niedziela, 31 lipca 2011

e.l.f. Mineral Booster - Mineralny puder matujący i wygładzający

 
Opinia producenta:

Transparentny puder mineralny nadający makijażowi fotograficzne wygładzenie skóry. Matuje i optycznie maskuje niewielkie niedoskonałości cery np. niewielkie zmarszczki. W 100% naturalne minerały.
e.l.f. Mineral Booster to puder mineralny, gwarantujący fotograficzne wykończenie makijażu. Dzięki drobnozmielonej formule wtapia się w skórę pielęgnując ją zawartymi minerałami i "witaminami młodości" A, B i E.
Matuje wchłaniając nadmiar sebum. Maskuje niewielkie zmarszczki i rozszerzone pory.
Może być używany samodzielnie lub do wykończenia makijażu jako mineralny woal na podkład lub korektor.



100% minerałów.

Efekt: Zmatowiona cera o aksamitnej i gładkiej teksturze.
Moja opinia:

Small-Sheer
Puder jest bardzo lekki, doskonale stapia się, ze skórą, ja mam odcień Tinted, ale puder nadaje bardzo delikatny kolor, wyglądający bardzo naturalnie, doskonale matuje. Opakowanie odkręcane jak zawsze przy tego typu pudrach i oczywiście przy otwieraniu należy bardzo uważać, aby nie wysypać zawartości, posiada sitko co ułatwia dozowanie na pędzlu.
Ma dość mocny zapach, ale nie potrafię powiedzieć co dokładnie czuje, jakby jakaś roślina, dość dusząca woń w słoiczku, natomiast po nabraniu i nałożeniu na twarz, zapach nie jest wyczuwalny.
Po nałożeniu go wczoraj wieczorem idąc na imprezę do samego końca czułam się komfortowo, z tym że zdarzyło mi się zrobić kilka minimalnych poprawek przy okazji pobytu w toalecie;)
Puder jest dostępny w 2 wielkościach
 -duże -38,80 zł                                                            
-małe - 27,30 zł (4,82 g)



czwartek, 28 lipca 2011

Wczorajsze zakupy, pytanie do was i recenzja! Essence, Caring lipbalm dreaming

Wczoraj przez praktykami odwiedziłam Galerię i wpadłam na chwilkę do Dauglasa, oraz do Superpharm :)

kupiłam:
1.Essence, gel eyeliner czarny
2.Virtual, eyeshadow base
3.Essence, caring lipbalm
4. Essence, french manicure & pedicure pen
5.Geomar, Peeling Thalasso (naturalny peeling z soli morskiej)
6. Dax xosmetics, Perfekta, peeling i antybateryjna maseczka x2
7. No i dostałam próbeczkę zapachu givenchy:)



A teraz czas na recenzje jednego z wczoraj zakupiionych kosmetyków, gdyż zrobił on na mnie bardzo duże wrażenie:
jest to Balsam do ust z Essence.
Balsamy te można nabyć w 4 kolorach i zapachach, jeżeli chodzi o kolory pozostawiane na ustach to myślę, że wszystkie 4 mają taki sam, czyli przezroczysty, rozjaśniający usta.
Ja mam w kolorze takim łososiowym, jego nazwa to dreaming.
Balsam jak to balsam nie posiada żadnych drobinek, za to jego zapach jest wręcz przecudowny, kojarzy mi się, z jakimś słodkim produktem spożywczym z lat wczesno-młodzieńczych
Trochę jak malinowa mamba a trochę jak jakiś lizaczek :)
Balsam bardzo szybko wchłania się w usta, nadając bardzo delikatny połysk, wyrównując usta, a kosztował niecałe 9 zł.!
Jego jedyny minus to konieczność nakładania palcem i dość dużo ląduje produktu za paznokcie, ale można to przeżyć;) Oto efekt na ustach:

Niedawno na którymś z blogów (niestety nie pamiętam na którym), natrafiłam na recenzje, w której dziewczyna oprócz normalnych opisów,opisywała również co oznaczają symbole umieszczone na opakowaniach kosmetyku. Pomyślałam, że to bardzo fajny pomysł i na pewno przydatny i sama postanowiłam wam teraz to objaśniać:)
zaczynając od lewej strony 

 
„Ręka na książce” – oznacza, że do opakowania dołączona jest ulotka informacyjna.
Niestety ja przy balsamie, żadnej ulotki nie miałam. ?



Symbol „e” oznacza, że producent skorzystał z uznaniowego standardowego systemu kontroli wagi lub objętości na etapie produkcyjnym.



Znak informujący o realizacji przez producenta obowiązku odzysku opakowania. Znak umieszczany dobrowolnie.





Symbol otwartego słoiczka informuje jak długo można używać kosmetyk. Obok lub na symbolu słoiczka podany jest okres trwałości po otwarciu, czyli okres bezpiecznego stosowania kosmetyku licząc od pierwszego użycia. Jest to czas, w którym producent gwarantuje bezpieczeństwo zdrowotne używanego kosmetyku. Okres ten jest określany w miesiącach (np. 12M).


Mam nadzieje, że się przyda:)

A teraz pytanie:
Za tydzień moja koleżanka wyjeżdza do Niemiec, wiem, że w tamtejszych drogeriach można dostać kosmetyki w Polsce niedostępne.
Co poleciłybyście mi do zakupu? Napiszcie nazwę oraz najlepiej pokażcie zdjęcie  zinternetu :P
Czy limitka essence z cieniami będzie jeszcze w Niemczech?




wtorek, 26 lipca 2011

One Lovely Blog Award :)

 
Jakiś czas temu dostałam nominację od 2 dziewczyn :)
Od


Zasady:
1. Podziękować za wyróżnienie.
2. Zamieścić link do bloga osoby, która Cię wyróżniła.
3. Wkleić logo wyróżnień.
4. Przekazać nagrodę do 16 blogów.
5. Zamieścić linki do tych blogów.
6. Powiadomić nominowane osoby.
7. Podać 7 faktów na swój temat.

Właściwie, jetem raczej jedną z ostatnich osób umieszczającą nominację na blogu, raczej wszystkie już wzięłyście udział w zabawie, więc ciężko mi kogokolwiek nominować. Doszłam więc do wniosku, że nominuję wszystkie bloggerki które jeszcze nie wzięły udziału!:D

7 Faktów o mnie:
1.  Jestem straszną zakupoholiczką przez co często wpadam w długi.
2. 










poniedziałek, 25 lipca 2011

Giveaway!!

wiem, wiem, że jeszcze brakuję troszkę do 50 obserwowanych, ale już nie mogę się doczekać aż wam wręczę to co dla was przygotowałam :)

Nagrody będą aż 3 !

Osoba wylosowana jako pierwsza otrzyma taki oto zestaw:
Jest to:
1. Pędzelek do modelowania zewnętrznych kącików oczu.
2. Aż trzy cienie ingrid  - szary, zieleń i podwójny różowy.
3.Tusz Wibo z różanej edycji :)
4. Dwa lakiery safari - jasny róż z połyskiem, jasny róż bez drobinek.
5.Maska do włosów z ekstraktami z bambusa Verona
6. 100% naturalna myjka do ciała.
7. Próbka zapachu Mexx magnetic.

Osoba wylosowana jako druga otrzyma:
1. Aż trzy cienie Ingrid w kolorach jak wyżej :)
2.Maska do włosów z ekstraktami z bambusa Verona

Osoba wylosowana jako trzecia otrzyma NIESPODZIANKĘ! :D
 
REGULAMIN

Musisz:
1.Dodać mojego bloga do obserwowanych (+1 los)
2. Napisać komentarz pod tą notką, a w nim:
-Nick pod jakim obserwujesz
-Adres e-mail
-Jeżeli spełniasz któryś z nieobowiązkowych punktów - napisz o tym i
podaj również adres swojego bloga

Możesz:
1.Napisać osobną notkę o moim rozdaniu na swoim blogu,
z wklejeniem zdjęć nagród.(+2 losy) 
2.Dodać mnie do blogrolla (+1 los)
3.Dodać Baner znajdujący się na samym dole tej strony do panelu bocznego bloga tak aby po kliknięciu w niego przenosiło do odpowiedniej notki rozdaniowej (+1 los)
4. Polubić mój profil na Facebook'u >>KLIK<<   (+1 los)
[Jeżeli to zrobisz, powiadom mnie o tym w komentarzu oraz podaj imię i dwie pierwsze litery nazwiska pod jakim polubiłaś]

A więc do zgarnięcia 6 losów.
Losowanie odbędzie się przy pomocy popularnej maszyny losującej online.

Rozdanie trwa od 25.07.2011 r do 25.08.2011 r do godziny 00:00,
wyniki zostaną ogłoszone niedługo po zakończeniu.

Wysyłam tylko do polski.




niedziela, 24 lipca 2011

Lovely, Cracking Magic, Special Effect Nail Polish (Pękający lakier do paznokci)

Jako, że podniosły się w komentarzach wcześniejszych głosy o recenzję tego też produktu, postanowiłam napisać i opublikować ją dzisiaj :) Jest niedziela, więc mam więcej czasu, a w tygodniu nie wiadomo jak to będzie może nie będę miała czasu do was pisać:(


 Na ostatnich zakupach, zobaczyłam go w Rossmanie za 7 zł, jako, że nigdy jeszcze nie miałam pękacza, postanowiłam kupić:) Tym bardziej, że cena zachęcała. Z pośród dość dużego wyboru, ja wybrałam tradycyjnie czarny.
Lakier bardzo szybko zasycha i to nie tlyko na paznokciach, ale również w buteleczce!
Po pierwszym malowaniu paznokci, na pędzelku powstały okropne glutki. O ile pierwsze malowanie było dośc przyjemne bo dość rzadki lakier pozwalał nałożyć cienką farstwę na paznokieć, tak przy kolejnych próbach trzeba było się już namęczyć.
Lakier błyskawicznie pęka, więc nie ma szans na poprawki, jeżeli nie mamy ochoty zmywać 6736255 razy jednego paznokcia i ciągle próbować od nowa to musimy się nieźle postarać.
Dodatkowo przy nałożeniu zbyt grubej warstwy, lakier nie pęka a tworzy ogromną górę glutków :)
Ja osobiście jestem skłonna to przecierpieć, a nawet dokupić inne kolory z tej kolkcji ze względu na to jak pęka!
Widząc ogromne łaty na paznokciach koleżanek i porównując do już dobrze pomalownaych paznokci moim pękaczem, możemy dostrzec różnice.
Crack Lovely zdecydowanie pęka gęściej, tworząc doskonały efekt, natomiast inne pękacze mają to do siebie że pękną 2 czy 3 razy na paznokciu i to im wystarczy. W rezultacie ktoś patrząc na nasze paznokcie może to w zupełności pomylić z niedomalowaniem ;)
Poniżej prezentuje jak wygląda na moich biednych poprzycinanych paznokciach.
Baza to lakier z dor'a o odcieniu bardziej morskim, ale niestety aparat nie chciał uchwycić dokładnego koloru :)
W środku zdjęcie z nałożonym już pękaczem, a dla lepszego efektu ja pomalowałam jeszcze bezbarwnym gdyż matowe efekty są raczej nie dla mnie;)
A wam się bardziej podoba pomalowany bezbarwnym (zdjęcie od prawej), czy zwyczajnie samym crackiem?

Quiz, Fashion Trendy - cienie

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków firmy quiz, muszę się z tym troszkę pośpieszyć, bo już niedługo otrzymam kolejne produkty do recenzowania :)
Będą to próbki perfum od firmy close2you :)
Do tego przypominam, że jeszcze tylko 10 osób zaobserwuje mojego bloga  i rozpocznę moje 2 rozdanie, a po przygotowane nagrody na pewno warto się zgłosić ;)

http://quiz.pl/public/images/logo.jpg

Dzisiaj opiszę cienie Fashion Trendy, ja do testów dostałam niebiesko-zielone i brązowo-brązowe :)






cienie zrobiły bardzo niefajne pierwsze wrażenie gdyż po otwarciu brązów, ten ciemniejszy po prostu wypadł... oO Klej nie był widocznie zbyt mocny;) Teraz już sama podkleiłam wkład do opakowania jak widać bo nie lubię jak coś mi lata ;) Trochę krzywo mi wyszło, ale jest lepiej niż było ;Cienie są bardzo mocno napigmentowane, mają opalizujące drobinki, które bardzo ładnie mienią się na oku.Cień nie wydostaje się poza powiekę, nie obsypuje się. Jeżeli chodzi o trwałość to średnio to bywa :)Bez bazy na oku utrzymuje się około 4h, z bazą do 6h.Niestety nie mam pojęcia jaką mają cenę w regularnej sprzedaży, jednak jak wszystko od firmy Quiz na pewno nie są drogie. Warto, więc je kupić i wypróbować samemu :)
Opakowanie bardzo poręczne, łatwo się otwiera, napisy zdecydowanie najmocniej się trzymają z całego zestawu, który otrzymałam :)

piątek, 22 lipca 2011

Nouba, kredka do oczu z aplikatorem

Jako, że nie mam w domu dostępu do sprawnego komputera z internetem, jestem zmuszona pisać recenzje u koleżanki, mając pod ręką jedynie zdjecia wyszukane w internecie. Jak tylko będę miała dostęp do swojego komputera na pewno uzupełnię ten post o dodatkowe zdjęcia :)


Opis producenta:
Delikatna i miękka kredka, która zapewnia łatwą i precyzyjną aplikację. Innowacyjna, odżywcza formuła oparta na bazie olejków roślinnych oraz wosku pszczelego zapewnia głęboki nasycony pigmentami kolor.
Łatwo się cieniuje, umożliwia uzyskanie różnych efektów: delikatne podkreślenie oprawy oczu oraz wykonanie precyzyjnego, wyrazistego aż po wyrafinowany makijaż oczu. Zakończona aplikatorkiem w postaci gumki ułatwiającej cieniowanie. Dostęwpna w 2 kolorach.



Moja opinia:
Kredka jest bardzo miękka, ale równocześnie precyzyjna i delikatna, ma mocny kolor. Jeżeli nie ingerujemy palcem w makijż, to na powiece ma szanse przetrwać cały dzień bez poprawek :) Dzięki gąbeczce z tyłu możem cieniować naszą kredkę, ale niestety dla mnie to jest za wysoka szkoła jazdy i nawet nie wiem jak się za to zabrać (jak ktoś wie gdzie można znaleźć instrukcje na internecie to proszę o link :P  będę wdzięczna) :)
Kredka nie podrażnia oka, nie drapie po powiece oraz nie osypuje się. Jedyną wadą jest zbyt miekka oprawa kredki, która przy struganiu ulega zupełnemu rozkruszeniu i jeżeli po tej czynności nie wyczyścimy dokładnie kredki z okruszków jest więcej niż 100% szans , że taki niepotrzebny element wyląduje w twoim oku. :)
Ogólnie kretkę bardzo polecam bo może chodź nie jest najatańsza (ok 40 zł) to na pewno warto ją mieć w swojej kosmetyczce:)


Recenzje o które prosiłyście (tusz wibo limitka, cienie ingrid i pękający lekier) pojawią się jak tylko odzyskam swoj komputerek w pełni sprawny:)

wtorek, 19 lipca 2011

Zakupowe szaleństwo :)

Jak obiecałam pochwalę się tym co udało mi się nabyć wczoraj na niedużych zakupach :)
Z racji tego, że zaczęłam wakacyjne praktyki mam strasznie mało czasu na zamieszczanie postów, ale oczywiście będę się starała robić to w miarę często :) Tym bardziej, że w kolejce czekają recenzje produktów otrzymanych do testów od firmy quiz :)
To co udało mi się wczoraj nabyć:

 http://img688.imageshack.us/img688/3492/cokupiam.jpg
*3x cienie do powiek ingrid Emanuelle
*jasny groszkowy lakier butterfly Ashanti
*Editt duży lakier (16 ml ) :)
*Pekający lakier do paznokci Lovly :)
*Tusz wibo z kulistą szczoteczką z limitowanej różanej edycji :)
*eye-liner do oczu grafitowy wibo z limitowanej różanej edycji :)
Do tego zakupiłam jeszcze 100% naturalną myjkę do ciała , ale zapomniałam jej umieścić na zdjęciu :)


Co wam się najbardziej z tego podoba ?:)

Oczywiście przy zakupach nie zapomniałam również o was, ale co kupiłam dowiecie się dopiero przy rozpoczęciu rozdania, które jak już wspominałam będzie miało miejsce gdy 50 osób mnie zaobserwuje:)

poniedziałek, 18 lipca 2011

Wróciłam :)

Jako, że wczoraj wróciłam z pod namiotów dopiero dziś mam czas cokolwiek tutaj napisać:)
Z tym, że czasu jest i tak nie wiele bo zaraz robię mały wypadzik na zakupy ;) Oczywiście pochwalę się co kupiłam po powrocie ;)
Z biwaku wróciłabym pewnie dopiero dziś gdyby nie to, że mój brat został pobity/skopany tak, że jego twarz wygląda jak kawałek mięsa i ciężko rozpoznać w nim człowieka, a na czole ma siniaka w kształcie podeszwy buta. Niestety gdziekolwiek się nie pojedzie to zawsze trafi się na ludzi, agresywnych, bez sumienia. Szara rzeczywistość.

piątek, 15 lipca 2011

Domowe sposoby na urodę :)

Szukałam dziś w internecie domowych przepisów na maseczkę i natknęłam się na kilka ciekawych artykułów ;)

Maseczka z awokado na tłustą cerę:
Awokado zmiksować, dodać oliwę z oliwek i sok z cytryny, maseczkę można po prostu nałożyć a kilka minut lub dla lepszego efektu wcierać ją w skórę potem dokładnie ją spłukać. :)

Oczyszczanie skóry  

Do oczyszczania skóry idealny jest tymianek. Wystarczy przygotować w misce napar: do wrzątku wrzucić garść tego popularnego zioła. Potem, podobnie jak przy inhalacjach, wystarczy nachylić się nad miską z ręcznikiem zarzuconym na głowę. 

Oczywiście, w tym wypadku nie musimy specjalnie wdychać tymiankowych oparów. Wystarczy, że wystawimy naszą twarz na działanie oparów.

Drugim sposobem na oczyszczenie skóry może być domowej roboty peeling. W najprostszej wersji przygotować go można z płatków owsianych. Wystarczy rozgotowane na papkę płatki nałożyć na miejsca, które chcemy oczyścić, a potem masować przez kilka, kilkanaście minut.


Naturalne maseczki na twarz

Różnego rodzaju maseczki to naprawdę rewelacyjny sposób na poprawę kondycji naszej skóry.
Jedną z najprostszych w przygotowaniu maseczek, a jednocześnie dających bardzo dobre efekty, jest maseczka z moreli. Świeże morele należy zmiksować, nałożyć na twarz i trzymać około 15min. Następnie zmyć letnią wodą.
Inną zalecaną maseczką, w szczególności dla osób chcących uzyskać efekt gładkiej skóry, jest maseczka z miodu i oliwy. Jest też bardzo łatwa w przygotowaniu. Wystarczy jedną płaską łyżkę miodu zmieszać dokładnie z łyżeczką oliwy z oliwek (jeśli miód jest bardzo płynny, można go dać odrobinę więcej).
Po 15 minutach maseczkę albo bardzo delikatnie zmywamy letnią wodą, albo przecieramy wilgotnymi wacikami.




Może niektóre z tych sposobów znałyście ?:)
A jeśli macie jakieś ciekawe przepisy to piszcie, szczególnie interesują mnie domowe, lub apteczne sposoby na pozbycie się trądziku. !

czwartek, 14 lipca 2011

Nieco prywaty :)

Dziś postanowiłam, że trochę przybliże wam siebie:)
Jako, że mnie jeszcze nie widziałyście, będą i zdjęcia i opisy :)

Uczę się w technikum usług fryzjerskich, czy będę fryzjerką? Tego nie wiem :)
Kocham stać po każdej stronie aparatu, pozować i robić zdjęcia do tego uczę się szyć na maszynie, gram w piłkę ręczną, czytam masę książek (ostatnio jakoś mniej ;) ), kolekcjonuje kosmetyki i oczywiścię bloguję :)
Podczas wakacji to właśnie blogowanie wyszło na sam przód moich zainteresowań, bo to na prawdę uzależnia :)
Pierwotnie jestem brunetką o odcieniu mysim, (patrz zdjęcie)
Aktualnie jednak przefarbowałam się na nugat (brąz wpadający w rudy ), było to w sumie małą formą bunto po zakończeniu 18 roku życia ;) Powinnam nosić okulary, ale te które posiadam nie dają za dużego efektu poprawy wzroku, a to okulisty nie ma jakoś czasu się wybrać :)
Niestety aktualnych zdjęć nie mam, bo nie ma mi kto zrobić  :(
Pokazuje zdjęcia jeszcze we włosach mysich, teraz są już około 5 cm  dłuższe:) Włosy to moja choroba i bzik, odżywki , jedwabie i regeneracyjne maski to chyba jedyne moje kosmetyki, które mogłyby wziąć udział w projekcie denko, gdyż zużywam tego ogromną ilość, po kilka rodzaju po każdym myciu, na sucho, na mokro, przed rozczesanie, po rozczesaniu przed spłukaniem, bez spłukiwania itd:D Niestety innych kosmetyków, nigdy nie mogę zużyć do końca, gdyż na rynku pojawia się coś bardziej godnego uwagi i ten niedokończony ląduje gdzieś w kącie na półce ;)
Jutro wyjeżdżam na lato filmowe do Złotego Potoku i wracam prawdopodobnie w poniedziałek, może ktoś wie gdzie to i też się wybiera? :)
Oto ja :)


http://www.maxmodels.pl/galerie/7/8/1/57781/p698165.jpg

środa, 13 lipca 2011

Quiz, Chic lipgloss, błyszczyk



Kolejnym z kosmetyków otrzymanych do testów od firmy Quiz jest błyszczyk Chic lipgloss, niestety nie mogę wstawić opisu producenta, gdyż błyszczyk dopiero wchodzi, lub nawet jeszcze nie wsedł do sprzedaży:)
Z tego względu też nie jestem pewna co do jego ceny:)
Błyszczyk ma bardzo słodki pudrowy zapach, nie skleja ust, bezsmakowy :)
Opakowanie plastykowe, bardzo wygodne w motyw koronki o pojemności 9 ml.
Błyszczyk w opakowaniu ma ładny intensywny różowy kolor, natomiast ustom nadaję minimalny koloryt.
Tak jak większość kosmetyków wypróbowanych przeze mnie tej firmy jest trwały, i wytrzymuje dłużej niż nie jeden droższy błyszczyk. Nie wysusza ust, nie ściąga, nie wylewa się po za usta.
Dokładny wygodny aplikator, niestety jego minus to na pewno brak daty ważności na opakowaniu, którą zawsze mam w zwyczaju sprawdzać.
Więcej informacji o firmie po kliknięciu w logo, znajdujące się na górze tego postu :)
 

wtorek, 12 lipca 2011

Quiz, Safari, Błyszczyk do ust


Quiz, Safari, Błyszczyk do ust 

Co mówi producent:
Aksamitna konsystencja nadaje ustom intensywny połysk i subtelny kolor.
Powiększ Nawilża i chroni usta przed wysychaniem i pierzchnięciem.
Specjalna formuła zapobiega sklejaniu się ust, a przepiękny smakowy zapach potęguje przyjemność aplikacji.
 




 
Moja opinia:
Ja mam odcień chyba najjaśniejszy, bardzo bladziutki róż, błyszczyk ma kolor perłowy i ładnie błyszczy.
Trzyma mi się na ustach już 3 godziny, a w między czasie jadłam zupkę i jakoś się nie zjadł. 
Błyszczyk jakby wysechł na moich ustach tworząc błyszczącą powłokę, ale niestety przy tym mam wrażenie wyschniętych ust. Błyszczyk się nie klei i łatwo aplikuje do tego ma cudowny słodziutki zapach. Opakowanie jest plastykowe dzięki czemu nie umrze na stłuczkę ;) jak się zdarza większości moich błyszczyków :)
Zauważyłam, że zeberkowe malunki na nakrętce się zdzierają, a sami wiecie, że mam ten błyszczyk dosłownie chwilę, więc już wiem, że niedługo całkiem ozdoba zejdzie :(
Kolejną rzeczą która mnie zastanowiła to data ważności. Pod składem  jest napisane :
 
(musiałam pobawić się nieco kolorami i ostrością, aby było widać litery :), rzeczywisty kolor pokazany jest przy zdjęciu niżej, oraz na tym gdzie pokazauję jego aplikator:) )
Natomiast ciut niżej:

Ciężko więc powiedzieć jaka jest prawdziwa data ważności, oczywiście możliwe, że przy robieniu opakowania pomylili się i miała być to data produkcji, ale niestety ciężko będzie się tego dowiedzieć.
Cena produktu to 4 zł za 5 ml. Ja mam wersję 9 ml, ale niestety ciężko mi powiedzieć jaka jest jego cena.
Oto jak prezentuje się na ustach po upływie 3 h :)
Myślę, że za taką cenę warto go wypróbować:)
Więcej o firmie i błyszczyku po kliknięciu w logo firmy znajdujące się na gorze postu :)


poniedziałek, 11 lipca 2011

Quiz, Cherie, Beauty Finish Pressed Rouge (Róż prasowany)




Opinia Producenta:
Zapewnia perfekcyjne wykończenie makijażu. Sprawia, że nawet poszarzała i zmęczona cera nabiera świeżości i zyskuje młodzieńczy wygląd.
Dzięki jedwabistej konsystencji łatwo się rozprowadzają nadając cerze świetlisty, zdrowy wygląd, ożywiając ją i dodając jej blasku.
Rozświetla cerę dzięki złotym drobinkom, nadając jej tym samym zdrowy wygląd. Skóra muśnięta pudrem staje się bardziej wypoczęta i oczywiście przyciemniona.
Cera wygląda na lekko opaloną i zyskuje naturalny blask.,





Moja opinia:
Róż przyszedł do mnie dziś rano do testów od firmy Quiz, od razu byłam bardzo zadowolona, ponieważ idealnie trafili z kolorem ;)
Róż ma kremową wręcz konsystencje dzięki czemu przy nabieraniu pędzlem nie obsypuje się, opakowanie bardzo poręczne, łatwo się otwiera, Lekko wyczuwalny zapach wina (?), ale trzeba na prawdę podstawić puder pod nos żeby cokolwiek poczuć:)
Wtapia się w skórę, nie robi plam, na kościach policzkowym doskonale cieniuje, a dzięki drobniutkim drobinkom, rozświetla cerę..
Pomalowałam się nim od razu po rozpakowaniu koperty czyli tak około godziny 13:00, jest godizna 20 a róż nadal się idealnie utrzymuje. Dodam, że przez ten czas byłam pojeździć na rowerze (upał!) a później siedziałam na komputerze gdzie zawsze podpieram się ręką w rezultacie czego żaden kosmetyk na policzkach nie miał szans przetrwać, a ten się spisał.
Dodam, że jego cena to około 5 zł za 20 gr, według mnie to na prawdę śmieszna cena za taki kosmetyk :)
Zamierzam zakupić od nich jeszcze odcień jasnoróżowy :)
Na prawdę polecam :)
Więcej o tej firmie można dowiedzieć się klikając w logo, na górze tego posta :)


Paczka od Quiz :)

http://quiz.pl/public/images/logo.jpg
Po powrocie dziś do domu spotkała mnie miła niespodzianka bo czekała już na mnie paczka od firmy Quiz :)

Kosmetyki marki QUIZ całkowicie spełniają jakościowe i kolorystyczne oczekiwania nawet najbardziej wymagających klientów. Produkty te nie tylko dbają o piękny wygląd, ale również zapewniają idealną pielęgnację skóry.
Od ponad ćwierć wieku, Firma prowadzi szeroki zakres usług jak i działalności produkcyjnej:
- produkcja opakowań kosmetycznych,
- produkcja kosmetyków dekoracyjnych i pielęgnacyjnych pod własną marką – Quiz Cosmetics,
- produkcja mas kosmetycznych,
- usługi konfekcjonowania,
- Private Label

Ich ofertę kosmetyczną możecie zobaczyć tutaj -> http://quiz.pl/index.php?id=2&l=pl
I już wkrótce na ich stronie powstanie sklep online.:)

Oto co dostałam:
 
.
*6 lakierów do paznokci Safari
*Błyszczyk safari
*Błyszczyk chic
*cień Fashion TRENDY niebiesko-zielony
*cień Fashion TRENDY w odcieniach brązu
*Róż Cherie

No to ja zabieram się do testów. :)
Pozdrawiam ;*



niedziela, 10 lipca 2011

Wyniki Rozdania :)

Skoro jutro wyjeżdżam, a część z was na pewno czeka z niecierpliwością na wyniki, postanowiłam nie męczyć was dużej i ogłosić je jeszcze dziś :)
Z tego względu rozdanie zostało skrócone o kilka minut, ale właśnie sprawdziłam i i tak się już nikt nie dopisał.
A więc nie przeciągając zwycięzcą, a właściwie zwyciężczynią zostaje:

Serdecznie gratuluję zwyciężczyni!
No i przede wszystkim dziękuję za tak liczny udział w zabawie;*
Za chwilkę wysyłam maila, a na adresik czekam do poniedziałku:)

Kolejne rozdanie planuję po przekroczeniu 50 obserwatorów, będą dużo ciekawsze nagrody, które już teraz czekają w mojej szafce na nowego właściciela, zachęcam:)

sobota, 9 lipca 2011

Rozdaniowe informacje

Po pierwsze przypominam, że rozdanie trwa jeszcze tylko do jutra! 
Jeszcze tylko do jutra masz szansę zdobyć pur blance !
Notka z informacją kto wygrał ukaże się w poniedziałek :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

piątek, 8 lipca 2011

Lakiery Dor

Dziś do swojej małej kolekcji dokupiłam jeszcze dwa lakiery firmy Dor :)


miętusek i różowy neon :) Nie mam zwyczaju malować paznokci na tak jaskrawo, ale chyba dałam się porwać neonowemu szaleństwu ;)
Ogólnie lakiery Dora, bardzo lubię  za trwałość i  niską cenę, co do krycia to już zależy od poszczególnych kolorów, na tych zdjęciach jest po jednej warstwie każdego czyli chyba nieźle ;)

Obserwatorzy