piątek, 7 października 2011

Post z serii : Opowiem Ci swoją historię ;)

Wchodząc wczoraj do domu zauważyłam przesyłkę dla mnie, ogromną wręcz kopertę (odkurzacz by wszedł ;) ), otwieram, szukam grzebię. Jest. Znalazłam. mała torebeczka z napisem Dior, a w niej nowa szminka Diora, w kartoniku. Lekko mnie zatkało i zamiast się cieszyć nieco się wystraszyłam, bo niby skąd ona do mnie przyszła?! Zaczęłam intensywnie myśleć, czy aby nie podjęłam współpracy z jakimś sklepem internetowym, ale nie. Nic nie przychodziło mi do głosy.
Na kopercie naklejka, aby zwroty kierować do firmy Edipresse Poland, więc wchodzę w google i szukam. Edipresse to wydawnictwo o którym wcześniej jakoś nie słyszałam, więc niby czemu dostałabym od nich szminkę wartą prawie 130 zł  ? Zrezygnowana poszłam dalej rozmyślać, a po chwili znowu Google i szukanie dalej.
Znalazłam! Konkurs na makijażystę Sephory, w którym głosowałam jakiś czas temu i spośród wszystkich zostałam wylosowana (ja i 50 innych osób) do odebrania tej przecudnej nagrody.
O konkursie na najlepszego makijażystę Sephory dowiedziałam się poprzez wizaż, więc byłam zdziwiona, że nie dostałam wczesniej żadnej informacji na temat wygranej ;)
Nie zmienia to faktu, że ogromnie się cieszę iż zostałam szczęśliwą posiadaczą pomadki Dior Addectic Lipstic kolor oczywiście czerwony i nie długo na pewno pojawi się recenzja ;)

8 komentarzy:

  1. Też wygrałam i też się niesamowicie zdziwiłam, bo o ile pamiętam o konkursach, w których biorę udział, tak o tym jakoś zapomniałam;) A szminka jest boska i mi świetnie poprawiła nastrój w tym pechwoym dla mnie tygodniu;)

    OdpowiedzUsuń
  2. gratulacje ;)

    Zapraszam na konkurs u mnie na blogu! Do wygrania śliczna tunika!
    http://monika-ludwa.blogspot.com/2011/10/konkurs-z-betterfly.html

    OdpowiedzUsuń
  3. gratulacje, zrób zdjęcie i swatcha. Chcemy zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń

komentarze ze spamem oraz wulgaryzmami zostaną niezwłocznie usunięte.

Obserwatorzy