Dzisiaj jako, że niedziela porobię zdjęcia nie jednemu produktowi, a kilku, aby mieć już fotografie przygotowane na cały tydzień:)
Dzisiaj podzielę się moją opinią z ostatnim j
uż produktem, który otrzymałam do testy od firmy Ukraina Shop. (http://ukraina-shop.bazarek.pl)
Opinia producenta:
LUX’ONE
Glicerynowe mydło-peeling „DRZEWO RÓŻANE - GREJPFRUT”
Ręcznie Robione

Delikatne mydło w połączeniu z naturalną luffą doskonale oczyszcza skórę, posiada właściwości nawilżające i zmiękczające
Trukwa, roślina gąbka (Luffa) - stymuluje krążenie, pomaga w walce z cellulitem, złuszcza martwy naskórek, wygładza skórę oraz wspomaga wchłanianie preparatów pielęgnujących skórę.
Olejek z Drzewa Różanego jest doskonałym środkiem do pielęgnacji skóry wrażliwej. Pomaga uporać się z drażliwością, relaksuje i regeneruje.
Olejek Grejpfrutowy przyspiesza przemianę materii, wzmacnia system odpornościowy.
SKŁAD: baza glicerynowa do mydła twardego, gliceryna, naturalny olejek z drzewa różanego, naturalny olejek grejpfrutowy, trukwa (luffa).
Moja opinia:

doskonale zmiękcza i nawilża, jednak w przypadku części ciała najbardziej narażonych na wysuszanie, należy po umyciu użyć balsam.

Gdy zobaczyłam, że moje nogi prezentują się bardzo ładnie bez dodatkowych "wspomagaczy", postanowiłam nie smarować je niczym.
założyłam spodenki i wyszłam z domu. Był to duży błąd, gdyż po upływie około 2 godzin nogi zrobiły się widocznie suche :(
Mydełko jest bardzo wydajne, o czym słyszałam już wcześniej, więc nim zaczęłam używać, odkroiłam i oddałam pół koleżance, aby też mogła wypróbować ;)
Używam mojej połówki już na prawdę długo, a mydła nadal jest i jest :)
Jak dobrze wiecie są mydła, którymi bardzo łątwo nam przesuszyć skórę.
Dam wam małą radę jak sprawdzić czy mydło przez nas kupione nadaje się w ogóle do mycia naszego ciała.
Należy mydło zmoczyć (np. umyć nim ręce), a następnie zostawić na podstawce na kilka dni. Jeżeli nasze mydło wyschnie i będzie nadal takie jak przed użyciem to oznacza, że jak najbardziej jest to dobre mydło ;)
Natomiast jeżeli zauważymy, że nasze mydło pęka, lub wyschło na tyle,że z łatwością możemy je ukruszać, to radzę od razu wyrzucić do kosza ;)
Ja podjęłam się oczywiście takich testów na tym mydle i jak najbardziej zdało sprawdzian celująco, :) Było nadal śliskie i miękkie jak przed użycie. I nadal takie jest :)
Cena takiego mydełka to tylko 12 zł :)
Zapraszam tutaj - >http://ukraina-shop.bazarek.pl/opis/2114707/mydlo-peeling-glicerynowe-naturalne-drzewo-rozane-grejpfrut--gabka-luffa-loofah.html
Uwielbiam mydełka z Ukrainy, najbardziej to o zapachu arbuza =]
OdpowiedzUsuńFajne ;)
OdpowiedzUsuńmam to mydełko tylko mandarynkowe, jak dla mnie jest świetne;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. :) Dzięki za poradę jak ocenić mydło. :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje rozdanie ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://kornelaa.blogspot.com/2011/09/giveaway.html