środa, 29 czerwca 2011

Pod wpływem emocji

Do założenia tego bloga zbierałam się dość długo :)
nie wiedziałam czy będę miała czas, a tym bardziej czy będę miała czytelników.
Doszłam jednak do wniosku, że nie zawsze wszystko jest proste od razu i że czasem może warto spróbować i poczekać na rezultaty :)

1 komentarz:

  1. Nie pracuję, więc nie mam stałych dochodów, niektóre kosmetyki wygrywam w konkursach internetowych, a jeśli coś kupuję - muszę najpierw to przemyśleć. Mam stypendium, dlatego jakieś drobne dawało się wykrzesać, ale nic wielkiego :)

    OdpowiedzUsuń

komentarze ze spamem oraz wulgaryzmami zostaną niezwłocznie usunięte.

Obserwatorzy